Cześć
Dzisiejszy post będzie troszkę o innej tematyce niż rękodzielniczej, a mianowicie będzie to post przyrodniczy. Jak już niektórzy z Was wiedzą fascynuję się uprawą roślin owadożernych, i tak stałam się posiadaczką Muchołówki Green oraz Muchołówki Red, a także Rosiczki Przylądkowej. Jakiś czas temu mojej rosiczce wyrósł pęd, po kilku tygodniach w torebkach kwiatowych dojrzały już nasiona. Pozbierałam nasionka, kupiłam miniszklarenkę no i wysiałam nasiona. Poniżej przedstawię Wam jak to teraz wygląda ;) Trzymajcie kciuki, żeby z nasionek wyrosły małe rosiczki ;) Dla tych, którzy są zainteresowaniu uprawą owych roślin - POLECAM !!! Hodowla daje dużo radości, a kiedy człowiek widzi zachowania tych roślin jest pod mega wrażeniem ... przecież to roślina, a instynkt jakby zwierzęcy ??? ;)
Więcej informacji dla ciekawych:
-Muchołówki jak i Rosiczki lubią kwaśny torf 3,5-4,5 pH,
-Oba gatunki muszą być podlewane wodą destylowaną pozbawioną soli mineralnych oraz zanieczyszczeń,
-Podlewanie odbywa się przez podsiąknie, czyli ważne aby woda stała cały czas w spodeczku, można odczekać dzień, dwa teraz w okresie jesieni, aby korzenie nie gniły,
-Oba gatunki uwielbiają słoneczko, dlatego odpowiedni dla nich jest południowy parapet dobrze radzą sobie też na wschodnim,
-Latem warto je wystawiać raz na jakiś czas na balkon, taras, ogród w celu nałapania pokarmu,
-Suche liście najlepiej usuwać jak już będą czarne i same będą odchodzić od łodyżki.
Poniżej moje dorosłe roślinki w chwili obecnej po prawej to mamusia nasionek ;)
Tutaj Muchołówki latem, kiedy mają więcej światła odmiana Red ma czerwone piękne płapki ;)
Liść Rosiczki z bliska
Miniszklarenka składająca się z trzech pojemników po 6 doniczek, podstawki oraz pokrywki.
Mój pęd
Nasionka
Już wysiane nasiona;)
Ajjj kochani zdradzę Wam rąbek tajemnicy, że jutro mam ważny dla mnie egzamin, więc trzymajcie za mnie kciuki, abym go zdała pozytywnie ;)POZDRAWIAM I ŻYCZĘ SPOKOJNEGO TYGODNIA !!!
Ależ one mi się podobają! W najbliższym czasie planuję zakup takiej "krwiożerczej" roślinki :-)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i życzę udanego tygodnia :-)
Kupuj, kupuj, bo warto ;) a jak się uda i moje maleństwa urosną to mogę Ci kilka podesłać ;) pozdrawiam !
UsuńPrzepiękne widzę kochana że mamy wspólne zainteresowania dodatkowo ogrodnictwo ja tam wszystko tkam w donniczki i mi rośnie o dziwo nawet uchodowałam imbir muszę go wysadzić bo widzę że donnicę może rozsadzić pa buziaki Maria
OdpowiedzUsuńOj ja tak dobrze nie mam nie wszystko mi rośnie ;) Imbir też fajna sprawa ;) pozdrawiam !
UsuńHmm..brzmi intrygująco i ciekawie... :) Życzę owocnej hodowli :) Trzymam kciuki za egzamin! Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że coś urośnie ;D a za egzamin nie dziękuję ;p !!! ;)
Usuńo kurczęęę - to Ty widzę jesteś prawdziwą znawczynią tematu :) swoją drogą bardzo ciekawa roślina - bardzo - w sumie chętnie bym sobie poobserwowała.
OdpowiedzUsuńCzy znawczynią myślę, że aż tak to nie dopiero zaczynam swoją przygodę z tymi pięknymi roślinami ;) ojjj tak obserwacja ich w akcji to coś pięknego ;) pozdrawiam !
UsuńZaintrygowały mnie Twoje rosiczki. Powodzenia na egzaminie i pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńświetne są !!! sama zastanawiam się nad kupieniem choć jednej celem obserwacji :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńja się samych zdjęć boję :D
OdpowiedzUsuńooo zawsze mi sie taka rosiczka marzyła :)
OdpowiedzUsuńTe kwiaty mnie przerażają pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńTen liść z bliska wygląda kosmicznie! ;))
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że egzamin dobrze poszedł?!
Buziaki
ciekawa roślina ;>
OdpowiedzUsuńJak już pisałam genialne są te Twoje roślinki :) Trzymam kciuki za wykiełkowanie nasionek! A jak tam egzamin? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŁadne :)) i zapewne dają dużo frajdy :))
OdpowiedzUsuń